Frytki z batatów

Z serii kolejnych przepisów na przekąski- idealnie pasuje do wina, jak chce się coś przegryźć między posiłkami, do filmu, zamiast czipsów albo do obiadu.
Przepis jest bardzo prosty.
Potrzebujemy:
– 1 batat
– łyżka stołowa oliwy z oliwek
-sól
– przyprawy typu: papryka, zioła prowansalskie itp.

Bataty kroimy podobnie jak ziemniaki na kształt frytek, przesypujemy do miski, dodajemy łyżkę oleju żeby nie było za tłusto mieszamy całość w misce, posypujemy solą i mieszamy. Nastawiamy piekarnik na 220 stopni. Przesypujemy batatowe frytki na dużą blachę( najlepiej jak leżą obok siebie i się nie stykają- lepiej się upieką), posypujemy przyprawami i wkładamy do piekarnika na 25min.

Dlaczego bataty?
„Według badań, u kobiet spożywających więcej produktów bogatych w beta-karoten (a takim są bataty), mniejsze było ryzyko zachorowania na raka piersi.

Z kolei badanie przeprowadzone na pacjentach, u których zdiagnozowano nowotwór pęcherza, dowiodło, że bataty należą do warzyw najlepiej chroniących przed tą chorobą. Mało togo, bataty mogą zmniejszyć ryzyko rozwoju nowotworu nerek.

Z innych badań wynika, że bataty przyczyniają się do poprawy wrażliwości na insulinę u ludzi.

Bataty zawierają węglowodany, które się wolniej wchłaniają (mają niższy indeks glikemiczny = 54), a tym samym nie wpływają tak bardzo na poziom glukozy we krwi. Dla porównania – indeks glikemiczny ziemniaków wynosi od ok. 60 (gotowane) do ponad 80 (pieczone).

Bataty są źródłem karotenów i karotenoidów, w tym luteiny – substancji, która ma korzystny wpływ na wzrok. Warto wiedzieć, że zawartość karotenów i karotenoidów w odmianach batata o żółtym miąższu jest wyższa niż w dyni, brokułach czy szpinaku, które powszechnie słyną z zawartości tych związków.

Bataty mogą się przyczynić do poprawienia pamięci – tak wynika z badań przeprowadzonych na szczurach. U gryzoni, którym podawano bataty o fioletowym miąższu, nastąpiła znaczna poprawa funkcji poznawczych, co może być związane z obecnością antocyjanin w tych warzywach.”

http://www.poradnikzdrowie.pl/zywienie/co-jesz/bataty-wlasciwosci-i-wartosci-odzywcze-przepisy-na-dania-z-batatow_38925.html

Prawdziwie energetyczne kulki mocy!

Coś dla ultrasów chociaż nie tylko. Towarzyszą nam na rajdach, wyprawach górskich, wybieganiach, zawodach i nie wyobrażam sobie bez nich tego typu aktywności. Niby małe a to tak naprawdę konkretna dawka energii skompensowana w małej kulce.

W sieci jest wiele przepisów na kulki mocy. Skupiłem się tutaj na kwestii jak największej wydajności energetycznej, przez półtora roku żonglowałem składnikami aby uzyskać coś takiego.
Zacznijmy od podstawki czyli “must be” do takich kulek( ok. 12-15 kulek):

  1. 2 szklanki mieszanki orzechów i nasion
  2. 1 szklanka płatków owsianych
  3. 1 szklanka suszonych daktyli

I to jest ta podstawka.
Cokolwiek do tego się doda będzie kulką mocy.
Z orzechów: wszystkie typy od laskowych po migdały.

Ziarna: słonecznik, chia, pestki dyni, sezam, siemię lniane.

Płatki: owsiane błyskawiczne, zwykłe, żytnie, górskie…

Można dodać: syrop, wiórki kokosowe, miąższ laski wanilii, olej kokosowy, cynamon, chilli, imbir w zależności od tego co chcemy osiągnąć. Polecam poeksperymentować.
Moje kulki mocy:

  1. 2 szklanki orzechów i nasion:
    • pół szklanki laskowych
    • pół szklanki migdałów
    • ćwierć szklanki włoskich
    • ćwierć szklanki pestek dyni
    • trochę ziaren słonecznika
    • amarantus
    • nasiona chia
    • I tak żeby zapchać te szklanki do końca.
  2. 1 szklanka płatków owsianych górskich
  3. 1 szklanka suszonych daktyli
  4. Spirulina
  5. Kakao
  6. Czasami kawa jak potrzeba pobudzenia na długich zawodach

Zacznijmy od zagotowania wody w czajniku i zalania nią szklanki daktyli, przykrywamy i odczekujemy 30-60min.
Bierzemy te daktyle, odlewamy wodę do osobnej szklanki i wrzucamy daktyle do blendera, mielimy do powstania gęstej masy. Wyjmujemy je.
Do blendera z nasadką S wrzucamy 2 szklanki orzechów i mielimy. Jeżeli nie mamy takiej nasadki może być problem. Trzeba czymś to posiekać. Wysypujemy mieszankę orzechów i mielimy kolejno płatki. Wysypujemy wszystko do dużej miski, dodajemy spirulinę i kawę w zależności od zamierzonego efektu, mieszamy składniki( najlepiej rękami) aż utworzy się gęsta masa( jeszcze bardziej niż na ciasto). Ma być plastyczna i nie kleić się do rąk. Gdy jest za sucha, dodajemy trochę wody spod daktyli. Z powstałej masy formujemy małe kulki ciasta, najlepiej w zwilżonych rękach, obtaczamy je w kakao i odstawiamy do lodówki.
Można spożyć do tygodnia po zrobieniu podczas przechowywania w lodówce lub później w przypadku przechowywania w zamrażarce.

Dlaczego akurat te składniki:
– orzechy “Orzechy dostarczają cennych nienasyconych kwasów tłuszczowych, białka, błonnika, witaminy E, witamin z grupy B oraz składników mineralnych (fosfor, magnez, żelazo, wapń, potas, cynk, sód) – jednak różnice w zawartości poszczególnych składników w różnych rodzajach orzechów są spore (zob. przegląd poniżej). Jedzenie orzechów wzmacnia układ nerwowy i krążenia, wpływa korzystnie na pracę mózgu, zmniejsza ryzyko cukrzycy typu 2, zawału serca, udaru mózgu i niektórych nowotworów.”

http://www.poradnikzdrowie.pl/zywienie/co-jesz/ktore-orzechy-sa-najzdrowsze-dietetyczny-przeglad-orzechow_38591.html
– amarantus “Amarantus pod względem zawartości żelaza nie ma sobie równych. Zawiera go 5-krotnie więcej niż szpinak lub pszenica. Jest niezwykle cennym źródłem białka – lepiej przyswajalnego niż z mleka czy soi, a przy tym nie zawierającego glutenu. Wyróżnia się niezwykle drobną frakcją skrobi, pięć razy łatwiejszą do strawienia od skrobi zawartej w kukurydzy.”

http://www.poradnikzdrowie.pl/zywienie/zasady-zywienia/amarantus-wlasciwosci-i-przepisy_35700.html

– nasiona chia ” zawierają one więcej kwasów omega-3 niż uchodzący za ich skarbnicę hodowlany łosoś atlantycki. Są także bardziej bogate w wapń niż mleko, a żelaza zawierają więcej niż słynący z niego szpinak. Ponadto odznaczają się wysoką zwartością pełnowartościowego białka, zapobiegających rozwojowi nowotworów antyoksydantów, obniżającego ciśnienie krwi potasu, regulującego trawienie błonnika, kojącego nerwy magnezu, wzmacniającego kości fosforu i wielu innych dobroczynnych substancji.”

http://www.poradnikzdrowie.pl/zdrowie/medycyna-niekonwencjonalna/szalwia-hiszpanska-nasiona-chia-wlasciwosci-i-wartosci-odzywcze_36493.html

– spirulina “zawiera kwas gamma linolenowy bierze udział w biosyntezie substancji, które obniżają ciśnienie krwi, zmniejszają ryzyko zakrzepów wewnątrznaczyniowych, działają przeciwzapalnie, wzmagają aktywność układu immunologicznego, łagodzą objawy napięcia przedmiesiączkowego, wpływają na wygląd skóry, włosów i paznokci. Poza tym spirulina posiada jeszcze inne właściwości lecznicze.”

http://www.poradnikzdrowie.pl/zywienie/co-jesz/cudowna-spirulina-wodorost-z-kwasem-gla_38854.html

Baton musli

Kolejna porcja słodkich, choć niekoniecznie przekąsek, zaspokajających codzienne zachcianki żeby sięgnąć po coś słodkiego. Po biegu, przed biegiem albo w jego trakcie uwielbiam zjeść takiego batona. Daje mi kopa energetycznego, zaspokaja głód i chęć sięgnięcia po coś słodkiego. Jak go zrobić?

Składniki:

– 0,5kg płatki owsiane górskie

50g orzechy laskowe

– 50g orzechy włoskie

– 50g siemię lniane

– 50g pestek dyni

– 100g nasiona chia

– 50g sezam

– 100g pestek słonecznika

– 100g suszonej żurawiny

– 1 całe jajko

– 4 białka jaj

– 4 łyżki oleju kokosowego

5 łyżek miodu

Całość składników dodajemy po kolei do miski. Orzechy polecam najpierw pociachać w blenderze na mniejsze kawałki. Następnie dokładnie ze sobą mieszamy. Dokładnie to znaczy do momentu aż się połączą i zaczną sklejać miodem. Blachę(moja ok. 40x35cm) wyłóż papierem do pieczenia i wsyp tam mieszankę. Weź dużą łyżkę i ugnieć całość, wciskając do brytwanny. Piekarnik ustaw na 180 stopni, wsadź i piecz przez 20(termoobieg)-25min(brak termoobiegu).
Batoniki nadają się do spożycia po dokładnym wystudzeniu. Wtedy się tak nie rozwalają i mają prawidłową konsystencję.

Smacznego!

P.S: Nie podaje wartości odżywczych bo nie o to tutaj chodzi. Ma być zdrowo, więc jest 🙂

Więcej odporności!

Nie samym bieganiem człowiek staje się zdrowy. Warto czasem sięgnąć po tzw. “dopalacze” u mnie w kuchni oczywiście w wersji zdrowej. Dorwałem ostatnio sporo grejpfrutów, więc dzisiaj coś na odporność.

Dwa ważne składniki dzisiejszego koktajlu to:

  • Grejpfrut-prawdziwa witaminowa bomba, wzmacniająca odporność organizmu.
  • Natka pietruszki- zawiera olejek eteryczny, którego główne składniki to apiol i mirystycyna. Obie substancje to dobre środki dezynfekujące i moczopędne. Zielone listki poprawiają trawienie, przynoszą ulgę przy gwałtownej fermentacji w jelitach, odtruwają organizm.

A do blendera trafia taki zespół:

  1. Grejpfrut- 1 sztuka
  2. Banan- 2 sztuki
  3. Natka pietruszki- garść
  4. Woda mineralna- ok. 100-200ml
  5. Całość  blendujemy, warto dodać troszkę miodu bo jest to gorzkawe.Nie łapią nas przeziębienia i grypy 🙂
    Pozzdrawiam!